Сегодня пришёл в конце концов санитарный день на Волжской - Байкалской 132 - стирка, уборка комнаты, пола. В конце концов могу ходить босиком по комнате - а очень это люблю :)
Поисковая часть дня это визит в кабинете польского языка в ИГЛУ - Иркутском Государственном Лингвистическом Университете (где учусь). На понедельник мне надо приготовить доклад про историю польского литературного языка и сравнить её с историей русского - немножко сложная задача - просто здесь нет ничего про историю литературного польского языка! Но господин Гугл (Google) и госпожа Википедия помогли :)
А потом жемчыжина - музыкальный фарс в 2-х действиях "Тётушка Чарли" с замечателной игрой акторов - особенно одного мужика, который переодевается в женщину и другово который влюбился в него :) Но перед тем ещё села в неправильную маршрутку и чтобы успеть на спектакл мне надо было поднятся очень быстро на холм на котором расположен театр. Я успела :)
И ещё одно - как десерт :) После театра я пошла ещё гулять по 130 квартале - который находниться рядом. 130 квартал это прогулочная зона, где когда-то были построены только деревянные дома. К сожалению большинство из них уже разрупено, остались лишь три из прежней застройки а все остальные (около 50-ти) новые, но стилизориваны под старину. Находятся в них рестораны, кафе и магазины. Они прекрасно освещены и стоит тыда сходить - особенно вечером. Сегодня вечером в воздухе была там какова та магия :) может быть это волшебство как-то создаёт "Круг желаний". Если ты бросишь на него монету, загадаешь мечту и сделаешь три оборота на люке колодца она сбудеться :) Уже слышны нотки весны в воздухе! Волшебное место тот Иркутск :)
Спасибо что я здесь!!!!!
***
W Rosji raz w miesiącu w urzędach w tym i w uniwersytetach odbywa się tzw. dzień sanitarny. W jeden dzień w miesiącu z tej okazji zamknięta jest u mnie w uniwersytecie czytelnia. Jest to dla mnie lekko niezwykłe, bo zamykają ją o 18-ej i swobodnie mogliby ją wysprzątać po tej godzinie, ale cóż - kolejna okazja do wolnego - czemu nie skorzystać :)
Mimo wszystko w pewien sposób identyfikuję się z takim "trybem pracy" w dziedzinie sprzątania :) Raz w miesiącu można!
A zatem w piątek nadszedł czas na dzień sanitarny na Volzhskoy - Bajkalskoy 132 - pranie, sprzątanie pokoju i dzięki temu w końcu mogę chodzić po pokoju na boso - co bardzo lubię :)
Część poszukiwawcza to wizyta w gabinecie polskiego języka w ISLU - uniwersytecie gdzie się uczę - celem znalezienia czegokolwiek na temat historii polskiego literackiego języka. Mam do przygotowania referat na ten temat i porównać go z językiem rosyjskim - małe wyzwanie tym bardziej, że nie ma tu żadnej literatury na ten temat. Ale pan Google i pani Wikipedia pomogli :)
A potem perełka - wizyta w teatrze muzycznym na farsie Cioteczka Chargliego - świetny spektakl - połączenie muzyki i świetniej gry aktorskiej - przede wszystkim głównego bohatera, który w wyniku splotu wydarzeń przebrał się za Ciocię oraz kolejnego mężczyzny, który się w tej przebranej Cioci zakochał :) Wizytę poprzedził sportowy element wieczoru - wsiadłam nie w ten autobus i żeby nie spóźnić się na spektakl musiałam przebiec się kawałek i wbiec na wzgórze, na którym znajduje się teatr - zdążyłam :)
A na deser - poszłam pospacerować po 130 kwartale, który znajduje się zaraz obok teatru. Jest to coś w rodzaju deptaku, który powstał na miejscu starej części Irkucka - kiedyś stały tu tylko drewniane domy. W tej chwili z tej starej zabudowy zostały tylko trzy domy, a na ich miejscu budowane są nowe, stylizowane na te z przeszłości, w których znajdują się kawiarnie, sklepy, restauracje. Są przepięknie oświetlone - warto tam się przejść - szczególnie wieczorem.
A w piątek była tam w powietrzu jakaś magia :) może ten czar powstał za sprawą "Kręgu życzeń"? Jeśli rzucisz na niego monetę, pomyślisz życzenie i obrócisz się na nim 3 razy to się spełni :) Do tego już czuć początki wiosny w powietrzu! Magiczne miejsce z tego Irkucka :)
Ogromnie się cieszę i dziękuję że tu jestem!!!!!